Tak, gra Battle Odyssey to kolejna łamigłówka logiczna match 3 z pewną dawką RPG, co ucieszy zarówno graczy kochających przesuwać kolorowe diamenty jak i tych, którzy uwielbiają rozwijać swoją postać. I tak, to kolejna gra oferowana nam przez studio Gameloft, którą znajdziemy zarówno na App Storze (iOS) jak i na Google Play, gdzie gracze ze smartfonami pobiorą wersję na Androida.
Opis gry Battle Odyssey
Gra jest głównie o … walce, a nie tylko o dopasowywaniu do siebie kolorowych elementów. Dopasowanie ich do tylko środek do celu, celu głównego którym jest pokonanie na kolejnych poziomach nowych przeciwników. Jednak to wszystko i tak widzieliśmy już wiele razy w innych grach, ale z drugiej strony Battle Odyssey w wyraźny sposób nokautuje konkurencję jakością.
W grze zbieramy drużynę bohaterów, którzy przypisani są do odpowiednich żywiołów takich jak ziemia, ogień, woda czy światło i mrok. System walki działa tu w podobny sposób jak w grze „papier, nożyce, kamień”, więc nalepiej rozgrywkę zaczynać od nauczenia się zależności między kolejnymi żywiołami. Sprawa jest o tyle prostsza, że wspomniana wyżej zasada dotyczy jedynie żywiołu ziemi, ognia i wody. Światło i mrok zwalczają doskonale jedynie siebie nawzajem.
Pokonując w grze przeciwnika mamy szansę na przechwycenie, złapanie nowej postaci, którą możemy wcielić do swojej drużyny albo poświęcić ją do ulepszenia innej z posiadanych, w ten sposób staje się silniejsza niż dotychczas.
Walki są nieco skomplikowane, ale szybko pojmiecie wszystkie zasady. Tak więc potyczka toczy się na planszy 5×4 pola, na której widzimy kolejne żywioły, które musimy do siebie dopasować. Aby zaatakować skutecznie przeciwnika musimy dopasować przeciwstawny do niego żywioł, ale zada on obrażenia jedynie wtedy, gdy w swojej drużynie posiadamy bohatera o właśnie tym żywiole. Jednym słowem, dopasowując ziemię na planszy nie zadamy obrażeń przeciwnikowi jeśli nie posiadamy bohatera ziemi w teamie.
W Battle Odyssey znajdziemy mnóstwo postaci, które można dołączyć do swojej kolekcji. Ich podstawowe formy nie są zachwycające, ale możemy je zawsze ulepszać, dzięki czemu stają się znacznie groźniejsze, silniejsze. Przeciwników także napotkamy na swej drodze wielu, powalczymy z nimi na plaży, w górach bądź nawet pod wodą.
W grze mamy pięć minut na uporanie się z każdym poziomem i jeśli nie uda nam się wypełnić zadań bądź jeśli przegramy walkę, to tracimy tym samym energię, które odnawia się co pewien czas, a bez niej nie możemy kontynuować zabawy.
W sumie, nigdy nie przyciągały mnie tego typu gry. Owszem grałem w match trójki wiele razy, ale łącząc je z walką i RPG nie sprawiało mi to zbytniej frajdy. Z drugiej strony Battle Odyssey zmieniło moje zdanie na temat takich produkcji, więc polecam i Wam spróbowania swoich sił.