Szczerze to powoli mam już dość tych strategii osadzonych w czasach współczesnych czy też tych, które wybiegają nader za daleko w przyszłość. Również nie bawi mnie już budowanie baz w czasach antycznych, więc tym razem postanowiłem powrócić do przeszłości, nie tak odległej, gdyż do czasów drugiej wojny światowej, a to wszystko dzięki nowej grze strategicznej – Battle Islands.
Pierwsze kroki stawiamy na naszej, niewielkiej wysepce osadzonej gdzieś pośrodku Oceanu Pacyficznego i tak, zajmiemy się tutaj budową oraz rozwijaniem bazy wojskowej. A czego się spodziewaliście?
Pewnie interesuje was to po której stronie tego światowego konfliktu zostaniecie postawienie? Otóż to wasza decyzja i jak chcecie być z aliantami to z nimi będziecie, a jak zdecydujecie się, że bardziej opłaca się walczyć po stronie państw osi to również i tam znajdzie się dla was miejsce, nic niczego wam nie narzuci, ani do niczego nie będziecie zmuszani, gracie jak chcecie i kiedy chcecie, no i oczywiście z kim chcecie.
W pierwszych minutach gry Battle Islands przywita was ciekawych, aczkolwiek krótkim samouczkiem, w którym nauczycie się o podstawach zarządzania bazą wojskową, dowiecie się jak grać, jednym słowem tutorial posłuży wam jako mała instrukcja do przyszłej zabawy. Cały samouczek zakończy się powiększeniem waszych terenów, ale nie bójcie się bo nie zabraknie wam tak szybko miejsca, a kolejne powiększenia są jak najbardziej dostępne, choć moim zdaniem definitywnie za drogie.
Wiele podobnych gier również próbuje nam narzucić to co i jak mamy budować, chodzi o określone sloty w bazie, które mają już wcześniej do siebie przypisane budynki. Jednak w Battle Islands czegoś takiego nie ma i jedyne co nas ogranicza to wyobraźnia, gotówka i granice naszej bazy, nic więcej. To nie tylko pozwala nam dowolnie kreować bazę, ale również w przyszłości możemy zmieniać jej ustawienie, rozmieszczenie obrony czy samych magazynów, a jak wiecie jest to podstawa budowania choćby samej strategii obronnej.
Jeśli chodzi o same walki to oczywiście będziemy zarówno atakować jak i się bronić i nie wolno żadnej z tych dwóch rzeczy lekceważyć, gdyż nastawieni na samą obronę nie będziemy się tak szybko rozwijać z powodu braku surowców, a atak na bazy innych graczy pozwoli nam je łatwo pozyskiwać. Działa to w obie strony i surowce zdobyte z ataków mogą nam zostać skradzione przez silniejszych albo bardziej doświadczonych strategów jeśli dobrze nie zaprojektujemy obrony w naszej bazie.
Battle Islands umożliwia nam, prócz atakowania baz innych graczy, również wzięcie udziału w walkach na wyspach sterowanych przez AI, dzięki trybowi kampanii, który także może stać się źródłem cennych nagród dla każdego władcy.
Na każdym kroku czeka was tutaj coś ciekawego, coś o czym nie mieliście wcześniej pojęcia i zanim poznacie pełne możliwości gry to zajmie wam to sporo czasu, ale musicie również sporo zarobić, aby zbudować wszystko i zawalczyć o hegemonie w świecie gry Battle Island.