Gra Bake Shop Drop jest nową grą casualową typu puzzle, która chyba jest bardzo odpowiednia na świąteczny okres. Pytanie tylko jak dużo słodyczy przyszykowaliście na te świąteczne dni? Tak czy inaczej Bake Shop Drop sprawi, że nasz odpoczynek będzie kolorowy, ciekawy i wypełniony różnorakimi ciasteczkami. Zasady rządzące grą są bardzo proste, praktycznie to dobrze znana nam gra typu match 3, ale z tą różnicą, że nie dopasowujemy tutaj żadnych diamentów czy kulek, tym razem są to różnego rodzaju ciastka, pączki i obwarzanki. Na półkach specjalnie zrobionych do przechowywania wypieków pojawiają się losowe ciastka. Z góry nadlatują pojedyncze, losowe, które musimy dopasować do całej reszty. Co każde cztery ciastka od dołu pojawia się kolejna półka.
Naszym zadaniem w grze Bake Shop Drop jest dbanie o to, aby regały się nie przepełniły, dlatego musimy dopasowywać co najmniej 3 elementy tego samego rodzaju do siebie, wtedy one samoczynnie znikają. Oczywiście zbijając te położone poniżej sprawiamy, że cała reszta na górze opada i zajmuje ich miejsca, jeśli sytuacja sprawi, że spadające dopasują się do pozostałych to również znikają tak samo jakbyśmy to my je tam umieścili. W ten sposób tworzy się coś na wzór kombo, a co za tym idzie możemy zdobywać o wiele więcej punktów niż normalnie. Nie musimy jednak dopasowując do siebie ciastka trzymać się linii prostych bo wszystko działa równie dobrze po przekątnych. Pozornie ułatwia to zabawę, ale zauważcie, że tutaj jest tylko siedem półek, które ciągle musimy pilnować, aby w którymś punkcie się nie przepełniły.
Jednak jak to zwykle bywa w tego typu grach tak i w Bake Shop Drop możemy wspomóc się licznymi bonusami. Najlepsze, znaczy się największe dopasowania aktywują dodatkowe możliwości. Zbijając cztery elementy jednocześnie zyskujemy super słodycz, coś w stylu kremowej bomby, która swoim zasięgiem likwiduje dość spory obszar. Dopasowując ich sześć zyskamy tzw. Star Pastry, czyli ciacho zbijające wszystkie podobne na planszy. Trzy kolejne zbicia aktywują specjalny bonus punktowy dodając do tego losowo cenne nagrody, ale to co najważniejsze to fakt, że nasze punkty są podwajane.
Wszystkie ciastka pokazujące się jako nowe od dołu są zapakowane w pudełka, które można otwierać eliminując wszystkie inne obok. Czasami trafia się złote pudełko, z którego możemy pozyskać Złote Bilety, a je właśnie użyjemy do zakupu któryś z trzech różnych pomocy. Jednak zanim będziemy mieli taką możliwość zakupu to trzeba osiągnąć określony poziom. Na samym początku odblokowuje nam się slot z tzw. Wildcard, gdzie możemy wybrać potrzebny nam właśnie element i go użyć. Następnym slotem będzie Bear Claw, który zniszczy całą kolumną ciastek, a na końcu odblokujemy Cinnamon Roll, który niszczy całą poziomą linię.
Kolejną istotną dla nas rzeczą w grze Bake Shop Drop jest system pięciu żyć. Uzupełniają się automatycznie za każdym razem jak zyskamy nowy poziom. Tak czy inaczej możemy grać bardzo długo zanim zabraknie nam życia. Największą jednak wadą całej aplikacji jest to, że można grać tutaj tylko w trybie single player, a jedynym co nas łączy zresztą użytkowników jest ranking i cotygodniowe turnieje. Ale choć nie ma tutaj jakiegoś wymuszania na nas, aby zapraszam znajomych do gry jak to głównie bywa w produkcjach ze stajni Zynga. Jeśli kogoś chcemy zaprosić do rywalizacji to po prostu można to zrobić, nie trzeba, można! Mimo dość opornych animacji i niekiedy dziwnej atmosfery, Bake Shop Drop jest ciągle czymś czym warto się zainteresować. Obecnie za grę odpowiada to samo studio, które dało nam Ninja Warz i Hero Conquest.