Jak ja lubię wszystkich tych graczy, którym przysłowiowy „żal … ściska”. Azera Online została już i w Polsce i za granicą okrzyknięta kopią Tera Online. Jednak ja się pytam „i co z tego?”. Jeśli gra będzie oferowała nam to samo co oryginał, będzie przyjemna atmosfera to „po co przepłacać?”. Jeśli mam to samo masło w jednym sklepie za 6zł, a w markecie obok za 4zł to oczywistym jest to, że wybiorę tańsze, a w smaku się i tak nie będą różniły…
Tutaj macie filmik od jednego pana, który nie wytrzymuje napięcia:
[youtube id=”GRq1oOoXVAU” width=”673″ height=”356″]
Ja zagram, a Wy?