Gra Atlantis: Mermaid Town (Atlantis: Miasto Syren) jest aplikacją na facebooku wprost ze stajni studia Break Media Shanghai Studio. W grze gracze wcielają się w role syreny (można na początku gry wybrać odpowiednią płeć) i zadaniem głównym jest tutaj odbudowanie miasta syren. Atlantis: Mermaid Town to gra z tych, które olśniewają na samym początku, a później odkrywają przed nami swoje wady i to, że kolorowe widoki, animacje i zbędne dodatki wprawiają wszystko w pewien rodzaj chaosu, ale przejdźmy do recenzji owej aplikacji.

Atlantis Mermaid Town 001

Ta jasna i kolorowa grafika z pewnością stanowią wielki atut dla większości graczy. Podobnie jak w grach takich jak Atlantis Fantasy i Leśna Przygoda musimy robić miejsce na dalsze budowy usuwając różne przedmioty jak rośliny, skały, a w wyrobionych wolnych miejscach możemy budować kopuły, fabryki odpowiadające różnym funkcjom, a także różnego rodzaju elementy dekoracyjne, upiększające całą okolicę. Obecnie w Atlantis: Mermaid Town ozdoby bardziej przeszkadzają niż upiększają bo nawet się nie obejrzycie kiedy wszystko wokół zostanie przez nas przepakowane licznymi pomnikami morskich wojowników, magicznych kryształów, perłowych lamp i balonów, kół fortuny, a nawet podium? Wiem, brzmi niby fajnie, ale tak zaśmiecone miasto wygląda gorzej niż przed naszym przybyciem. Bądźmy realistami, aby to wszystko wstawić do naszego miasta to musimy wszystko stawiać obok siebie, co później może powodować nie lada kłopoty, aby harvestować cokolwiek z budynków.

Atlantis Mermaid Town 003

Podobnie jak inne gry społecznościowe na facebooku tam samo i w grze Atlantis: Mermaid Town będziemy pochłonięci niekończącą się budową, zbieraniem i oczekiwaniem na odnowienie się energii, aby w ogóle dalej kontynuować zabawę. Nie ma tak naprawdę tutaj nic czego byście nie widzieli wcześniej. To samo tyczy się historii prezentowanej w grze. Nie mówię nic złego, ale podziwiam to, że wielu ludzi zapewne włożyło mnóstwo pracy w stworzenie wciągającej i fascynującej historii, ale ze względu na ograniczony poziom rozgrywki gra nie jest już tak zabawna jakby się mogło to wydawać wcześniej. Spędzamy tutaj wiele nudnych godzin na budowaniu, usuwaniu roślin i kamieni, aby później odkryć kolejny teren i na nowo powtarzać całą kolejkę tych wszystkich czynności. Naszą zabawę oczywiście ogranicza system energii no i niekiedy będziemy odczuwać lekki wymuszanie do wykonania jakiejś mikro transakcji.

Atlantis Mermaid Town 002

Inną sprawą jest to, że praktycznie mało w Atlantis: Mermaid Town co się dzieje, wszystko oprócz nielicznych animacji jest statyczne, a NPC stoją bezczynnie i tak naprawdę chwilami nie wiadomo kto tutaj jest głównym bohaterem – my, a może ktoś inny? Z drugiej strony budując nasze miasto robimy swoistego rodzaju misz masz, może zbudować praktycznie wszystko, co w pewnym sensie jest plusem bo przy takiej różnorodności budynków już dawno nie miałem możliwości grać, ale skoro wszystko dzieje się pod wodą, my jesteśmy syreną to po kiego tutaj budować sushi bar? To praktycznie jak kanibalizm! A jak dorzucimy tutaj jeszcze elementy gry farmerskiej, gdzie jak zwykle kupujemy nasiona, sadzimy i czekamy aż wszystko urośnie to zastanawiam się ile my tego terenu musimy oczyścić, aby z tym wszystkim się pomieścić? Chyba przez pierwsze kilka dni musimy tylko oczyszczać teren, aby później móc swobodnie budować wszystko czego zapragniemy. Muzyka i grafika ogólnie jest ok. No i mamy tak jakieś funkcje społecznościowe, ale od razu Wam mówię, że gra Atlantis: Mermaid Town długo nie pociągnie na Facebooku.