Alarm112 jest kolejną grą przeglądarkową niezależnej grupy deweloperskiej, która publikuje taką grę jak SuperSoldier więc i ją postanowiłem sprawdzić i powiem Wam, że się głęboko zawiodłem. Patrząc na SuperSoldier można powiedzieć, że oferuje coś dla zabicia nudy dla przeciętnego gracza, ale wchodzać do Alarm112 muszę z przykrością stwierdzić, że jest to pomyłka. Może i tematyka jest dość oryginalna bo musimy jeździć na miejsca wypadków i naprawiać szkody czy też gasić pożary, ale sama rozgrywka jest nudna. Wchodzimy do gry i posiadając ileś tam kredytów zaczynamy budować na naszym mieście przeróżnego rodzaju placówki ratownicze jak straż pożarna, posterunki policji i szpitale etc i na tym kończy się widok wspaniałego miasta bo więcej możemy sobie chyba na kartce narysować niż tam zrobić. Na dole pojawiają nam się komunikaty o wypadkach, pożarach i innych przypadkach z archiwum X, wszystko polega na klikaniu w komunikat i wysyłaniu danego typu jednostki. Później czekamy, aż załatwią sprawę i dostajemy w nagrodę ileś tam kredytów, za które możemy kupić nowe wozy, sprzęt czy postawić kolejny posterunek. Oczywiście mając dwie straże pożarne możemy wysyłać więcej wozów jednocześnie co przyśpieszy zarabianie, ale co w tym ciekawego? Jak później zostaje nam klikanie, klikanie i klikanie i tak bez końca.

Jednak jeśli nie mamy dostępny wozów do wykonania w danym momencie misji możemy poprosić o pomoc na czacie i ktoś za nas odwali brudną robotę. Dodatkowo możemy dołączyć bądź założyć własne Stowarzyszenie, to coś w stylu sojuszu.

W samym menu też mamy podstawowe opcje jak oglądanie statystyk, przeglądanie naszych posterunków czy oglądanie rankingów. W sumie nie wiem co tu można robić dłużej niż 5 minut i w sumie nie mam zielonego pojęcia co tutaj można opisywać i oceniać, gdyż gra na dzisiejsze czasy jest dla mnie poniżej określonych norm społecznych.

Jednak jeśli ktoś z Was ma ochotę zostać dyspozytorem na tzw. telefonie alarmowym to możecie śmiało próbować swoich sił i tego czy nuda Was nie zabije.