Dungeon Hunter 5 to najnowsza gra z serii Dungeon Hunter, która podbiła serca wielbicieli hack’n’slash’y na całym świecie. Wcielamy się w niej w łowcę, który próbuje odkryć sekret swojej gildii i odnaleźć źródło inwazji demonów. Czekają nas tutaj dynamiczne raidy na podziemne lochy, w których zdobędziemy epicki loot i zbudujemy dzięki niemu ekwipunek dla najlepszego łowcy w tym niespokojnym świecie opanowanym przez wszechobecne zło.
Dziś, dzięki naszemu poradnikowi do gry pomożemy wam przejść przez mroczne dungeony, więc wczytajcie się uważnie w nasze wskazówki i do dzieła, niech moc będzie z wami.
Testuj każdą broń
W grze znajdziemy pięć różnych typów broni, chciałoby się powiedzieć klas uzbrojenia. Każdy typ ma inne przeznaczenie, więc nauczcie się najpierw z nich korzystać we właściwy sobie sposób.
- Great swords – zadaje największe obrażenia, broń do walki w bezpośrednim starciu, dla najsilniejszych wojowników.
- Dual blades – nie jest zbyt potężnym narzędziem, ale możemy nim atakować szybko zadając mniejsze ciosy, ale z większą częstotliwością.
- Glaives – to długa włócznia, która zadaje olbrzymie obrażenia i ma spory zasięg. Nadaje się do walki z ogromnymi grupami przeciwników.
- Staves – jest to pewnego rodzaju różdżka, która posiada magiczne moce żywiołów. Dzięki niej rzucamy zaklęcia pozwalające atakować przeciwników na odległość.
- Crossbows – to wspaniała broń zasięgowa. Nie jest zbyt potężna, ale potrafi atakować przeciwnika z dystansu.
Sprawdź je wszystkie i wybierz tą, którą będzie ci się najlepiej grało.
Zwróć uwagę na zależności między żywiołami
W grze mamy pięć żywiołów i każda broń jak i potwór jest ściśle powiązany z jednym z nich. Pamiętajmy, że Ogień bije Naturę, Natura bije Śmierć, a Śmierć bije Światło, podczas gdy Światło dobrze radzi sobie z Wodą, a ona z Ogniem. Gdy rozpoczynamy poziom i wybieramy poziom trudności to musimy zwrócić uwagę na rodzaj przeciwników jacy tam na nas czekają. Tym samym warto odpowiednio dobrać broń do danego poziomu, spójrzcie więc na powiązania między żywiołami, które przedstawiłem powyżej.
Unikaj pułapek jak ognia
Gdy tylko osiągniemy poziom czwarty zaczniemy na swojej drodze spotykać różnego rodzaju pułapki. Mogą to być miny ukryte pod ziemią, ostre kolce jak i wiele innych, równie niebezpiecznych przeszkód. Jeśli przypadkowo aktywujemy jedną z tych pułapek to warto szybko skorzystać z „dodge roll”. Pamiętaj jednak, że stajesz się niewidoczny tylko w czasie działania „dodge roll” i wtedy unikasz bezproblemowo każdej pułapki. Idealnie to się sprawdza podczas walk z wielkimi bossami.
Powtarzaj stare poziomy dla lepszego lootu
Gdy tylko przejdziemy dany poziom na standardowym poziomie trudności to mamy możliwość rozegrać go ponownie, na wyższym poziomie trudności ze znacznie silniejszymi przeciwnikami. Pozostają nam poziomy w trybie hard i expert. Im silniejsi są przeciwnicy tym dają nam lepsze nagrody. Gdy uda nam się tylko zdobyć lepszy sprzęt to warto powrócić do starych poziomów, aby spróbować w nich swojego szczęścia ponownie.
Korzystaj z fuzji
Możemy wzmocnić swoją ulubioną broń bądź inny element ekwipunku łącząc je ze starym sprzętem, którego już nie używamy. Jeśli zdecydujemy się poświęcić sprzęt z tego samego żywiołu, który wykorzystywany jest obecnie to przy ulepszeniu zyskamy znacznego boosta. Staraj się więc skupiać jedynie na sprzęcie z jednego żywiołu, w ten sposób w przyszłości podczas procesu fuzji zawsze otrzymasz olbrzymie bonusy.
Zabierz ze sobą sojusznika
Zalecam brać jak najwięcej sojuszników ze sobą do walki podczas przechodzenia nowych poziomów. Każdy gracz, ze współpracujących ze sobą, otrzymuje bilety, które pozwalają otworzyć różnego rodzaju skrzynie, w których znajdują się cenne nagrody. Upewnij się, że wysłałeś zaproszenie do znajomego jak tylko ukończysz poziom, gdyż daje nam to o wiele lepsze nagrody jeśli rozgrywamy ten sam poziom z tymi samymi sojusznikami.
Przyszłość Valenthia jest teraz w waszych rękach. Jeśli macie inne wskazówki, które pomogą graczom podnieść swoją wydajność podczas rozgrywki to napiszcie nam o nich w komentarzach poniżej.